Jezioro Powidzkie dzięki swoim czystym wodom i turystycznemu potencjałowi, zmaga się z poważnym kryzysem ekologicznym. Zjawisko obniżania się poziomu wody, obserwowane nie tylko w tym akwenie, ale w całym regionie wschodniej Wielkopolski, zagraża zarówno środowisku, jak i gospodarce lokalnej. Przyczyną tej katastrofy są przede wszystkim działania człowieka, ale brak zdecydowanych kroków w kierunku naprawy sytuacji budzi coraz większe zaniepokojenie.
Dlaczego jezioro Powidzkie wysycha?
Jezioro Powidzkie od lat zmaga się z problemem obniżania się poziomu wód, co jest bezpośrednim efektem działalności kopalni odkrywkowych węgla brunatnego. Eksploatacja surowców mineralnych w regionie doprowadziła do drastycznego spadku poziomu wód gruntowych, co negatywnie wpłynęło na akweny takie jak Powidzkie, Wilczyńskie czy Ostrowskie.
Zmniejszenie ilości wody w jeziorze przekłada się na pogorszenie warunków naturalnych i utratę walorów turystycznych. Zanik przybrzeżnych plaż, problemy z żeglugą i osłabienie ekosystemu to tylko niektóre z efektów, które dotykają zarówno mieszkańców, jak i odwiedzających region turystów.
Brak wsparcia rekultywacyjnego
Pomimo dostępnych funduszy i wcześniejszych zapowiedzi rekultywacji, sytuacja jezior wschodniej Wielkopolski staje się coraz bardziej dramatyczna. Wody Polskie, odpowiedzialne za realizację działań naprawczych, wycofały się z wielu planowanych projektów rekultywacyjnych. W listopadzie 2022 roku podpisano list intencyjny pomiędzy Wodami Polskimi, samorządami i urzędem marszałkowskim, którego celem było pozyskanie 120 mln zł z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji na ratowanie jezior. Z 25 przewidzianych inwestycji w regionie zaakceptowano jedynie 5, co budzi niezadowolenie wśród lokalnych samorządów i mieszkańców.
Decyzja o ograniczeniu działań wynikała z przeglądu projektów i uznania, że tylko część z nich ma kluczowe znaczenie dla poprawy sytuacji. W oświadczeniu WP czytamy: „Nie posiadały dokumentacji projektowych, wymaganych dokumentów administracyjnych, zgód i pozwoleń, nie miały szacunkowych kosztorysów realizacji prac. Kolejnym istotnym problemem jest to, że zdefiniowane w zadaniach obiekty do modernizacji lub przebudowy często nie były własnością PGW Wody Polski”.
Niemniej jednak, brak kompleksowego podejścia powoduje, że wiele obszarów, w tym jezioro Powidzkie, pozostaje bez koniecznego wsparcia.
Turystyka i lokalna gospodarka pod znakiem zapytania
Turystyka jest jednym z filarów gospodarki wschodniej Wielkopolski. Jezioro Powidzkie od lat przyciągało miłośników żeglarstwa, kąpieli wodnych i rekreacji na świeżym powietrzu. Obecna sytuacja zagraża tej gałęzi gospodarki, ponieważ wysychające jezioro traci na atrakcyjności.
Mieszkańcy oraz lokalne władze biją na alarm, apelując o podjęcie szybkich i skutecznych działań. Zdaniem ekspertów, bez interwencji w postaci działań naprawczych i rekultywacyjnych, sytuacja będzie się pogarszać, prowadząc do całkowitej degradacji regionu.
Jakie kroki należy podjąć?
Rozwiązanie problemu wymaga przede wszystkim wprowadzenia długofalowej strategii zarządzania zasobami wodnymi w regionie oraz powrotu do realizacji planów rekultywacyjnych. Niezbędne jest zaangażowanie zarówno instytucji państwowych, jak i organizacji pozarządowych, które mogą wspierać działania ochronne i edukacyjne.
Jezioro Powidzkie to nie tylko lokalny skarb, ale także istotny element krajobrazu Wielkopolski. Bez szybkiej reakcji stracimy nie tylko część naturalnego dziedzictwa, ale także możliwość rozwoju turystyki i poprawy jakości życia mieszkańców regionu.